Opis
Powstanie cyklu 24 Preludiów op.28 wiąże się z pobytem kompozytora na Majorce [1838-1839] – wyspie w owych czasach dziewiczej i niegościnnej, w ruinach opuszczonego klasztoru Kartuzów w Valldemozie. Chopin pracował nad cyklem – jak sam pisał – w tym „dziwnym miejscu”; w celi klasztornej przy świecy, z tomem Bacha Das Wohltemperiertes Klavier na stole, żyjąc między skałami a morzem, świadomy poezji, którą wszystko tu oddycha, spoglądając na barwy miejsc najcudniejszych, jeszcze oczami ludzi niezatarte. Ale przy tym ciężko chory, z brakiem nadziei na spełnienie planów życiowych. Trudno o bardziej romantyczną scenerię inspirującą kształt tworzonego dzieła.[…] Chopinowski cykl to jakby wszechświat w miniaturze, w którym – zdaniem H. Leichtentritta – różnorodność nastrojów i wrażeń (…) nie znajduje równej sobie w całej światowej literaturze muzycznej. A ponadto to co ekstatyczne, idylliczne, przeniknięte niesamowitością wizji nocnych, mistyczne, kapryśne, wdzięczne czy patetyczne, tony pejzażowe, wściekłość rozpacz i trwoga, delikatne poematy miłosne, heroizm – wszystko to znajduje u mistrza wyraz zwięzły i dosadny.
Preludium cis-moll op.45[…]; utwór oniryczny w wyrazie, […] stanowi preludium koncertowe rangi najwyższej. Z nastrojem ulotnym, trudnym do uchwycenia (J.G.Huneker) i kadencją cudownie mieniącą się grą świateł i barw jakiej nie znała muzyka przedchopinowska (Z.Jachimecki).
Barkarola Fis-dur op.60 […] zaliczana jest do niewątpliwych arcydzieł. Erotyczna w wyrazie wpisuje się w tradycję włoskiej gondoliery.[…] . Barkarolę można także zaliczyć do nokturnu o romansowej odmianie. Temu nokturnowi najpiękniejszemu ze wszystkich (A.Hedley) towarzyszy powszechny zachwyt. Bez wahania określa się piękno kompozycji mianem oszałamiającego (H.Leichtentritt), czy też zalicza ją do najpotężniejszych i najbardziej porywających utworów XIX wieku (J.Ring).
Marek Wieroński