Mieczysław Karłowicz – Koncert Skrzypcowy, Odwieczne Pieśni


Mieczysław Karłowicz – Koncert Skrzypcowy, Odwieczne Pieśni
Nr Kat. CDB043
Płyta: SACD


Kompozytor:

Mieczysław Karłowicz

Mieczysław Karłowicz

 


Wykonawcy:
Agata Szymczewska – skrzypce
Orkiestra Sinfonia Varsovia
Jerzy Maksymiuk – dyrygent


Zawartość płyty:

Koncert Skrzypcowy A-dur op.8

  1. Allegro moderato – 15’11”
  2. Romanza. Andante – 10’16”
  3. Finale. Vivace assai – 7’37”

Odwieczne pieśni op.10 – poemat symfoniczny

  1. Pieśń o wiekuistej tęsknocie – 8’51”
  2. Pieśń o milości i śmierci – 11’55”
  3. Pieśn o wszechbycie – 6’31”

Total time – 60’20”


Posłuchaj fragmentu

51.99Dodaj do koszyka


© ℗ 2008 Bearton

Koncert skrzypcowy

Prace nad Koncertem skrzypcowym A-dur op. 8 trwały od wiosny do zimy 1902 roku To w pełni dojrzałe dzieło, wieńczące pierwszy okres twórczości, napisał Karłowicz dla swego nauczyciela, wybitnego wirtuoza skrzypiec Stanisława Barcewicza. Po raz pierwszy utwór wykonany został na kompozytorskim koncercie twórcy w Berlinie 21 marca 1903. W roli solisty wystąpił Stanisław Barcewicz. Towarzyszyła mu orkiestra berlińskich filharmoników. Z wielkim powodzeniem utwór powtórzony został [publiczność wywoływała twórcę siedmiokrotnie] na kompozytorskim koncercie w Wiedniu w 1904 roku. Tego samego roku 28 listopada odbyła się jego Warszawska premiera, uwieńczona również sukcesem. Koncert skrzypcowy jest utworem przepięknym – pisał ówczesny krytyk Przeglądu Tygodniowegoszczególnie w części drugiej, gdzie zbliża się do stylu kantyleny Bacha. A towarzyszenie orkiestry – jakże subtelne i świeże nie podobne do banalnych akompaniamentów Sarasatego, Vieuxtempsa. […] Karłowicz zna (jako ex-skrzypek) doskonale technikę skrzypcową…

Agata Szymczewska

Agata Szymczewska

Koncert utrzymany w pogodnym, chwilami wręcz młodzieńczo-optymistycznym charakterze, w istocie napisany jest z dużym znawstwem techniki skrzypcowej. Pełne wigoru wirtuozowskie epizody obfitują w właściwe dla skrzypiec figuracje, tryle w szybkich tempach, wielodźwięki i sekwencje w wysokich rejestrach, sąsiadując z kantyleną nasyconą słowiańską liryką. Utwór posiada tradycyjną trzyczęściową konstrukcję. Część pierwsza utrzymana w formie allegra sonatowego opiera się na dwóch tematach; pierwszym ,nietypowym bo granym akordowo przez skrzypce solo [ to chyba jedyny taki przypadek w historii gatunku], skontrastowanym z kantylenowym tematem drugim. Przetworzenie wieńczy kadencja, w odróżnieniu od kadencji typu wirtuozowskiego, integralnie powiązana z całością przebiegu muzycznego,. Część druga to trzyczęściowa Romanza z wstępem i kodą , której podstawę stanowi liryczny temat eksponowany w różnych wariantach harmonicznych i instrumentacyjnych. Rysem charakterystycznym tej części jest nasycona emocjonalnie i niezwykle ekspresyjna partia solowa. Finał stanowi brawurowe, poprzedzone wstępem rondo z tematem o wyrazistej rytmice i pełnym blasku.

Popularny dzisiaj Koncert skrzypcowy pod względem artystycznych wartości w pełni dorównuje utworom gatunku: Brahmsa, Czajkowskiego czy Mendelssohna. W naszej historii stanowi ogniwo pośrednie miedzy wirtuozowskimi koncertami Karola Lipińskiego, Henryka Wieniawskiego a koncertami kompozytorów XX-wiecznych, z dwoma utworami Karola Szymanowskiego włącznie.

Sinfonia Varsovia

Sinfonia Varsovia

Odwieczne Pieśni

Prawdopodobnie pomysł symfonicznego poematu Odwieczne Pieśni powstał w czasie samotnych tatrzańskich wędrówek ich twórcy. Bo Tatry stały się niejako duchową ojczyzną Karłowicza,; miejscem w którym nie czuł osamotnienia, a odnajdywał ową cudowną samotność wypełnioną kontemplacją przyrody i rozmyślaniem nad odwiecznymi zagadkami śmierci, miłości i bytu…

Gdy […] zasłony spadną i błysną modre oczy stawów jak pisał w jednym ze swoich artykułów kompozytor gdy rozrumienią się śniegi, a turnie odetchną świeżym wiatrem wschodnim – wtedy jakaś tajemnicza, olbrzymia dłoń wyciąga się do mnie z wyżyn górskich , chwyta i porywa z sobą …I gdy znajdę się na samym wierzchołku, sam, mając jedynie lazurową kopułę nieba nad sobą, […] – wówczas zaczynam rozpływać się w otaczającym przestworzu, przestając się czuć wyosobnioną jedynostką, owiewa mnie potężny, wiekuisty oddech wszechbytu […]. Godziny roztopienia się w tej półświadomości są jakby chwilowym powrotem do niebytu; dają one spokój wobec życia i śmierci, mówiąc o wiecznej pogodzie roztopienia się we wszechistnieniu.

Jerzy Maksymiuk

Jerzy Maksymiuk

Niezależnie od tatrzańskich inspiracji Odwiecznych pieśni, ich treściowa zawartość wyrasta z istotnych trendów poezji i filozofii przełomu XIX i XX wieku. Na ukształtowanie światopoglądu kompozytora wyraźnie zaważył wpływ Tetmajera. Jego poezja chyba najpełniej odzwierciedla słowem to , co twórca uczynił ideową treścią swej muzyki. Nie bez wpływu na ten światopogląd miała również metafizyka Schopenhauera traktująca kontemplację estetyczną jako źródło ukojenia.

Odwieczne pieśni są symfonicznym tryptykiem. Jego części Pieśń o wiekuistej tęsknocie, Pieśń o miłości i o śmierci, Pieśń o wszechbycie stanowią określone programowym tytułem całości, a jednocześnie jednolity w koncepcji cykl symfoniczny. Tą jednolitość zapewnia temat odwieczności przewijający się poprzez wszystkie części cyklu. Dwie części skrajne, jednotematyczne z tematem wiekuistej tęsknoty i tematem wszechbytu mają trzyczęściową formę repryzową. Cześć środkowa zawiera dwa skontrastowane tematy; temat miłości o melancholijnym charakterze i temat śmierci oparty na białoruskiej pogrzebowej pieśni ludowej. W oparciu o te konstrukcyjne ramy rozwija się przejmująca dramaturgia utworu. Wykorzystując formotwórczą zasadę motywów przewodnich, twórca niekonwencjonalnie zestawia użyty materiał tematyczny [np. w części I dochodzi do antycypacji części II pojawieniem się tematu śmierci] tworząc osobliwe napięcia wyrazowe i kulminacje. Ostatecznie doprowadza w części ostatniej do swego rodzaju syntezy, a chyba także ideowej pointy utworu, w której silnie zaznaczony pustymi oktawami i kwintami temat wszechbytu wchodzi w osobliwą, muzyczną interakcję z tematami odwieczności i śmierci.

Warto podkreślić, że w omawianym utworze dochodzi do indywidualizacji warsztatu kompozytora. Melodyka zdominowana wagnerowską, czy straussowska chromatyką ustępuje miejsca melodyce o osobistych rysach, wyrastających z szerokiej palety odmian słowiańskiej liryki. Indywidualna jest dynamiczna koncepcja utworu, ciekawsza i kolorystycznie odrębna instrumentacja.

Odwieczne pieśni skomponował Karłowicz w latach 1904-1906 . Ich prawykonanie odbyło się 21 marca w 1907 roku w Berlinie na koncercie kompozytorów Młodej Polski. Dyrygował Grzegorz Fitelberg. W Polsce wykonano je po raz pierwszy 22 stycznia 1909 roku . Publiczność przyjęła entuzjastycznie utwór , dyrygenta i kompozytora, który zaraz potem wyjechał do Zakopanego, …by w dwa tygodnie później udać się w swoją ostatnią tatrzańską wędrówkę.

Marek Wieroński

Recenzje

Following quickly on the heels of their splendid recording of Karlowicz’s ‘Rebirth Symphony’, BeArTon now give us a coupling of two further very impressive works from this neglected composer’s regrettably small output. Although the opus numbers of the Violin Concerto and the Symphonic Poem are only two apart, the contrast between these two works could hardly be more marked.

Karlowicz’s Violin Concerto Op. 8, written in 1902, is considered to be the last of his early works. It was dedicated to Karlowicz’s teacher, the virtuoso violinist Stanislaw Barcewicz, and received a very successful first performance in Berlin in 1903. Although virtuoso passages abound, particularly in the outer movements, it is the wealth of strikingly beautiful romantic melodies that make the greatest lasting impression on the listener. There seems to be no reason why this concerto should not be as popular as those by Tchaikovsky, Bruch and Elgar, with which it shares similarities, and though it has received a number of recordings, it still requires further exposure in the concert hall. […]

BeArTon’s recording in 5.0 HD – PCM is superbly spacious, providing both a warm glow to the burnished brass sound as well as a richness to the strings of Sinfonia Varsovia. The soloist in the concerto is quite forwardly balanced, but orchestral detail is never obscured. As in the other issues in BeArTon’s ‘Pearl’s of Polish Music’ series the Concert Studio of Polish Radio provides an ideal acoustic for this music. The SACD comes with excellent background notes about both the composer and these works.

Graham Williams, HRAudio.net
Following Bearton’s recent superb recording of Karlovicz’s remarkable Rebirth Symphony by Maksymiuk, we now have the Violin Concerto from 1902-3 and a group of the tone poems. Karlowicz himself was an excellent violinist, invited by no less a teacher than the great Joachim to be a pupil. He thus had no need to consult with violinists about technical matters, so joining Sibelius and Elgar in their idiomatic writing for the instrument.

As with all Karlovich’s music, there seems to be an underlying programme, such is the logic and rhetoric of this work. Nonetheless, it follows the standard three movement plan, but with the first movement passing straight into the second movement. The work opens with imposing horn calls, something of a trademark of Karlowicz, and uniquely the first subject is intoned by the soloist in passionate double stops. Double-stopping is something of a signature technique for this concerto, as it is used prominently in each movement. […]

Wieczlaw Karlowicz died tragically early, taken by an avalanche in the Tatras at the age of 33. and it is hard not to remember Grillparzer’s epitaph on Schubert, „The art of music here entombed a rich possession but far fairer hopes”. He was on the point of finally finding his own voice. What music he left us does not deserve oblivion, but recognition internationally. This has begun to happen, with series of issues from Naxos and Chandos as well as Bearton. Do yourself a favour – at least listen to this wonderful violin concerto, and then explore some more.

John Miller, HRAudio.net

Płyty nagrane przez BeArTon